Zastanawialiście
się kiedyś, co kierowało ludźmi, którzy zmieniali nazewnictwo
lig? Druga stała się pierwszą, czwarta trzecią, a nazwą
ekstraklasa chciano chyba tylko zadrwić z kibiców. Patrząc na
nasze ostatnie trzy mecze i na to, co wyprawiają inne zespoły,
trzeba powiedzieć sobie jasno. Nasza liga to co najwyżej IV poziom
totalnej amatorki.
wtorek, 21 kwietnia 2015
niedziela, 12 kwietnia 2015
Dobrze było, ale się skończyło...
Dla
skarżyskich kibiców pewnie fajną rzeczą były te jesienne serie
meczów na Rejowie, ale przyszła wiosna i seryjnie przyszło nam
grać na wyjeździe. Dziwna to liga. Niby czwarty poziom, podobno
wielu zawodników pracuje, gdzieś dorabia, a koniec końcem ustala
się terminarze, gdzie trzeba gnać kilkaset kilometrów w sobotę,
co jeszcze można zrozumieć albo w środę, co nas niedługo czeka w
Muszynie. Oczywiście nie podejrzewam, żeby w okręgowym związku
mieli ludzi odpowiedzialnych za logiczne myślenie, więc trzeba
kombinować i od czasu do czasu gdzieś pojechać. Na początek
Oświęcim.
Subskrybuj:
Posty (Atom)