Specjalnie nie pisałem nic po pierwszym meczu barażowym, bo jak wiadomo, system pucharowy ma to do siebie, że trzeba wygrać dwumecz. Po spotkaniu na Rejowie wydawało się, że sprawa jest jasna i w świetnych humorach wyruszaliśmy w środę do Ostródy. Wracaliśmy jeszcze w lepszych, bo huj z wynikami, wyjazd był przedni i oby jak najwięcej tak dalekich.
piątek, 20 czerwca 2014
czwartek, 12 czerwca 2014
Ponad szczytem...
Wielkimi
krokami zbliża się termin pierwszego meczu barażowego z Sokołem
Ostróda. Łącza internetowe przegrzane do granic możliwości.
Liczba wejść na bloga z ostródzkich ip czy bezpośrednio ze strony
Sokoła jest imponująca. Pewnie podobnie działa to w drugą stronę.
Kibice szukają informacji, kto zagra, kogo wyeliminowała kontuzja,
kto ma większe szanse? A ja wam wszystkim mówię prosto z mostu: po
huj wam to wiedzieć? Przecież w sobotę tak czy inaczej zagra
Granat i ten Granat będziemy dopingować.
wtorek, 3 czerwca 2014
Ostatnia prosta...
Gdyby
to zwycięstwo miało miejsce rok temu, właśnie witalibyśmy się z
II ligą. Reorganizacja rozgrywek sprawia, że zabawa tak naprawdę
dopiero się zaczyna. Miłe to uczucie, wygrać III ligę. Być
najlepszym spośród 18 zespołów z dwóch województw. Ale wierzę,
że to co najmilsze, dopiero przed nami.
Subskrybuj:
Posty (Atom)