Dzisiaj literki od G do L...
G
jak GKS Tychy
Sparing
z Tyskimi był awizowany przez jednych jako rozliczenie za transfer
Adama Imieli, przez drugich jako mecz z okazji 85. rocznicy powstania
klubu. Tak czy inaczej klub stanął na wysokości zadania i
poinformował skarżyszczan o tym wydarzeniu rozwieszając cztery
miliony plakatów, co zaowocowało super frekwencją, Grubo
przekraczającą dwieście osób, choć podobno do trzystu trochę
brakło. Na boisku było 0:4, ale nie wynik był najważniejszy.
Z
perspektywy czasu Tychy okazały się zespołem mocno ogórkowym,
trzynaste miejsce w lidze i szesnaście strzelonych bramek. Ale nawet
te progi okazały się za wysokie dla Adasia. Szykuje się powrót?
H
jak Historia
W
latach chudych często wracaliśmy do naszej chlubnej historii. Teraz
historia pisze się na naszych oczach. Bycie faworytem przed każdym
meczem, zwycięstwa na wyjeździe w Limanowej (drugi raz z rzędu),
Tarnowie (to samo) czy u siebie z Koroną, KSZO i Wisłą Kraków, to
rzeczy, których nie osiąga się ot, tak po prostu. Do tego trzeba
kupy ambicji, umiejętności i piłkarskiego szczęścia. Naprawdę
można być dumnym z wyników naszej drużyny. A jeśli już jesteśmy
przy H, to pamiętacie Hutnik, jak przerżnął na
Rejowie 3:0? Tak to jest, jak się nie ma już ani Zakari Lambo ani
sędziego, co gwiżdże karne z kapelusza.
I
jak Inspektor
W
naszym klubie wszystko może się zdarzyć. Nikt nie wie kto za co
odpowiada, skład zarządu to też najpilniej strzeżona tajemnica.
Do tego przed meczem z KSZO pojawił się w oświadczeniu klubowym
legendarny już Inspektor budowlany, który stwierdził, że
kibice z Ostrowca nie wejdą. Kibice weszli, nikomu nic się nie
stało, a Inspektor wyszedł na Idiotę. O ile w ogóle
kiedykolwiek istniał, bo przed sezonem i pierwszymi meczami jakoś
się nie ujawniał. Amatorka.
J
jak Janina Libiąż
Jeśli
w minionym roku gdzieś nas niemiło wspominali, to przede wszystkim
w Libiążu. W dwóch meczach zaaplikowaliśmy im 10 bramek tracąc
tylko 3. Oby jak najwięcej zespołów tak nam leżało.
K
jak Kapitan
O
tym zawodniku mógłbym napisać pod I jak Idol, T jak Talent, R jak
Rzut Wolny, L jak Lider. Pod K mógłby też figurować jako Kolega.
Ale nikt tak nie mobilizuje drużyny jak Kapitan. Mały, tak
trzymaj!
L
jak Limanovia
Najlepszy
mecz i najlepszy wyjazd zeszłego roku. Taki Granat można oglądać
spokojnie zamiast Premier League. A ilu kibiców pojechało wtedy
wspierać swój klub w walce o awans? Czy to ważne? Pojechali Ci co
mogli, i którym zależało.
c.d.n
c.d.n
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz