Literki od Ł do S...
Ł
jak Łata
Mijają
dwa lata, jak Klaudiusz zawitał do Granatu. To, że gra dobrze nie
trzeba nikomu mówić. To, że zawsze można grać lepiej widać
przez pryzmat jego ciekawe CV. Ale pewnie mało kto zauważył, że
od jesieni jest naszym jedynym lewonożnym zawodnikiem. Zawsze gdy
pauzował, było to widać na boisku. Teraz widać to podwójnie. Do
tego ta bramka z Bochnią w bodajże 96. minucie. A tak w ogóle, po
późniejszym walkowerze, to mu tę bramkę zaliczyli?
Filar
i walczak. Wolne chwile poświęca rodzinie albo na kolejne tatuaże.
M
jak Miedziana Góra i Morawica
Jesienią
zagraliśmy dwa mecze w PP, obydwa w miejscowościach na M i
obydwa wygrane. Po raz pierwszy od wielu lat nasza pucharowa przygoda
będzie trwała też wiosną.
N
jak Nowy Stadion
Hahahahaha
:-)
O
jak Obrona
Odkąd
Irek przyszedł do Granatu, przez klub przewinęło się już pewnie
kilkudziesięciu piłkarzy. Pamięta ktoś słabego obrońcę? Pewnie
nie, zresztą statystyki mówią same za siebie. Zawsze średnią
bramek straconych mieliśmy poniżej 1,0. Co ciekawe, najbliżej tej
jednej straconej bramki na mecz byliśmy jesienią czyli w najlepszej
naszej rundzie na trzecioligowych boiskach. Czyli najlepszą obroną
jest atak.
I
obiecana statystyka:
wiosna
2010 : 15 meczów / bramki stracone 3
sezon
2010/11: 30 m. / br. st. 23
sezon
2011/12: 30 m. / br. st. 26
sezon
2012/13: 30 m. / br. st. 25
jesień
2013: 17 m. / br. st. 16
P
jak Płusa Krystian
Bodajże
ostatni wychowanek Granatu, który zaistniał w piłce poza
Skarżyskiem. Od lat solidny świętokrzyski ligowiec. W 2013 dał
nam się mocno we znaki. Najpierw w czerwcu strzelił na Rejowie
zwycięską bramkę dla Łysicy, przez co spadliśmy na trzecie
miejsce w tabeli. Latem miał trafić do Granatu, nawet już z nami
trenował, ale ostatecznie pozostał w Łysicy. W klubie twierdzą,
że zachował się niepoważnie, Krystian twierdzi, że niepoważnie
zachował się klub. Pewnie prawda leży gdzieś pośrodku. W sondzie
na blogu kibice najczęściej wskazywali na niego jako ewentualne
największe wzmocnienie Granatu. Czy jeszcze u nas zagra?
R jak Reklama
Czyli coś czego w naszym klubie nie ma. Szkoda strzępic języka. Pisałem o tym pół roku temu tutaj. Jak myślicie, zmieniło się coś od tego czasu?
S
jak Sławek Jedynak
Jeden
z najskuteczniejszych napastników w ostatnich latach w naszym
klubie. Zamieszanie wokół jego osoby wiosną 2013 było największym
skandalem w naszym klubie w ostatnich kilku latach. Pokazało, że w
klubie mało wiedzą o dotrzymywaniu słowa i o przepisach
transferowych. Było, minęło, co najwyżej pozostał mały smród.
Klika miesięcy później w klubie żalili się, że słowa nie
dotrzymali Anduła i Płusa. Trafiła kosa na kamień :-)
Sławek
jesień zaliczył w Wiernej, grał niewiele, strzelił dwie bramki.
Czyli tak sobie. W Skarżysku bardzo szanowany przez trybuny. Kibice
tak łatwo nie zapominają...
c.d.n
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz