Dzisiaj odbyło się spotkanie wigilijne dla ludzi związanych z naszym klubem. Jakby je streścić na szybkiego, to najpierw była modlitwa zainicjowana przez pana Zenka, a później chyba ze sto przemówień oficjeli, przy czym co niektórych to na Granacie nie uświadczyliśmy chyba z kilkanaście lat. Ale przemówić zawsze warto, bo to i zdjęcie zrobią i w lokalny internet pójdzie. Czyli zawsze miło.
A potem było łamanie się opłatkiem i część mniej oficjalna czyli degustacyjno - konwersacyjna.
Miałem okazję porozmawiać z wieloma osobami, a utrwaliłem na filmie trzy takie rozmowy.
Marcin Kołodziejczyk: (Jakby jeszcze ktoś miał jakieś nadzieje, to powiem tylko tyle, że w klubie już się pogodzili z odejściem Marcina i jego pozostanie w Granacie wydaje się nierealne. Sporna kwestią wydaje się być kwota odstępnego, ale Granat nie będzie robił zawodnikowi pod górkę, zwłaszcza, że za pół roku może odejść za darmo. O jaką kwotę chodzi? Z tego co udało mi się wywnioskować jest to ok. 5 tys. zł.)
Marcin Grunt: (W klubie mają do niego trochę pretensji, że był już dogadany w sprawie nowego kontraktu, a zdecydował się jednak zmienić barwy, ale dajmy spokój, ten sportowy awans wywalczył sobie, nie jakimiś kontaktami menadżerskimi, a tylko własną pracą na treningach i świetną grą w meczach. Poukładany gość.)
No i oczywiście jak zawsze rozmowny trener:
Wesołych Świąt dla wszystkich
oraz Granaciarskiego Nowego Roku !!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz