Tylko tutaj plan sparingów Granatu Skarżysko. Pierwsze spotkania jeszcze w tym roku...
niedziela, 29 listopada 2015
wtorek, 1 września 2015
Ostatni dzień okna transferowego. Wzmocnienia. Są dwa...
Dawno nic nie pisałem bo i w sumie nie bardzo wiem o czym. Okręgówka, siedem punktów w trzech meczach, a zawodnicy dokładnie tacy na jakich ta szósta liga zasługuje. Nie ma się z czego śmiać, jesteśmy dokładnie w tym miejscu, jakie sobie w ostatnich latach, rękami naszych działaczy wywalczyliśmy. Niektórym jednak chyba poprzewracało się w głowach i chyba zaczęli myśleć, że skoro klub jest w okręgówce, to można robić rzeczy, które może ktoś uznać za śmieszne, jednak dla kibica i skarżyszczanina są one żenujące i poniżające.
wtorek, 2 czerwca 2015
Dojenie Granatu...
Pytacie
mnie ostatnio bardzo często, dlaczego jest tak źle, skoro dopiero
co, było tak dobrze? Jak to jest możliwe, żeby z klubu, który
wszem i wobec ogłaszał wielkie aspiracje, z dnia na zeszło
powietrze, a budżet skurczył się z prawie miliona złotych do
kwoty bliskiej zeru? Mówicie, że przecież to niemożliwe, że tak
się nie da. Okazuje się jednak, że w Granacie działali tacy
spece, że niemożliwe stało się możliwe. Zapraszam do czytania.
piątek, 15 maja 2015
Protest...
O tym, że w Granacie jest
ciężka sytuacja, wiadomo było od kilku miesięcy. Nie jest łatwo
gdy z klubu wycofuje się możny i zarazem jedyny sponsor. Po kilku
spotkaniach na linii prezes – piłkarze – kibice wydawało się,
że wszyscy z podniesionym czołem dotrwamy do końca tej rundy i
razem zejdziemy z tej chybotliwej ostatnio łajby, jaką jest
trzecioligowy Granat. Niestety, jak to zwykle w takich przypadkach
bywa, z podniesionym czołem i do końca wytrwali tylko kibice.
wtorek, 21 kwietnia 2015
Totalna amatorka...
Zastanawialiście
się kiedyś, co kierowało ludźmi, którzy zmieniali nazewnictwo
lig? Druga stała się pierwszą, czwarta trzecią, a nazwą
ekstraklasa chciano chyba tylko zadrwić z kibiców. Patrząc na
nasze ostatnie trzy mecze i na to, co wyprawiają inne zespoły,
trzeba powiedzieć sobie jasno. Nasza liga to co najwyżej IV poziom
totalnej amatorki.
niedziela, 12 kwietnia 2015
Dobrze było, ale się skończyło...
Dla
skarżyskich kibiców pewnie fajną rzeczą były te jesienne serie
meczów na Rejowie, ale przyszła wiosna i seryjnie przyszło nam
grać na wyjeździe. Dziwna to liga. Niby czwarty poziom, podobno
wielu zawodników pracuje, gdzieś dorabia, a koniec końcem ustala
się terminarze, gdzie trzeba gnać kilkaset kilometrów w sobotę,
co jeszcze można zrozumieć albo w środę, co nas niedługo czeka w
Muszynie. Oczywiście nie podejrzewam, żeby w okręgowym związku
mieli ludzi odpowiedzialnych za logiczne myślenie, więc trzeba
kombinować i od czasu do czasu gdzieś pojechać. Na początek
Oświęcim.
sobota, 4 kwietnia 2015
wtorek, 17 marca 2015
Polacy drugiej kategorii...
Są
takie chwile w życiu, że kibic zastanawia się: „po co mi to
wszystko?” i „co ja tutaj robię?” Czeka się kilka miesięcy
na mecz swojej drużyny aż natknie się na zgraję idiotów i
okazuje się, że nie można obejrzeć meczu „bo nie”.
piątek, 13 marca 2015
Wszystko jest możliwe...
Właściwie,
to już nawet nie pamiętam kiedy ostatnio coś tutaj napisałem.
Działo się dużo, dużo się o Granacie mówiło, ale w sumie nie
było nic jakiegoś specjalnie wielkiego, żeby usiąść i poświęcić
temu jakieś pół godziny. Może nawet mniej.
Subskrybuj:
Posty (Atom)