Długo. Ogólnie bardzo fajna inicjatywa i pewnie wiele osób natrudziło się, żeby to zorganizować, więc czapki z głów. Jak dla mnie to wyczytywanie pojedynczych nazwisk dzieci, pojedyncze wybieganie na środek sali to była fajna sprawa dla rodziców, żeby fotkę strzelić, kibice natomiast przez pierwszą godzinę setnie się wynudzili, przynajmniej tak wynikało z rozmów na korytarzu. Wszyscy jesteśmy Granatem, ale nie łudźmy się, większość ludzi przyszła, żeby zobaczyć pierwszą drużynę przed sezonem, a pierwsza drużyna, jako danie najgłówniejsze, została zaprezentowana na sam koniec.
Trochę pokrzyczeliśmy, kilka razy daliśmy odczuć, że interesuje nas tylko walka o II ligę i tyle samo razu drużyna dała nam odczuć, że interesuje ich to samo. Naprawdę jest super bojowa atmosfera i coś mi się zdaje, że jak wyjdziemy na takiej kurwie w Limanowej, to skończy się to tak:
Było też kilka konkursów, nawet w jednym wygrałem koszulkę, szkoda, że nie Granatu, ale dzięki.
I na koniec była konferencja prasowa, w której trener po raz któryś tam podkreślił, że gramy o awans. Fajny sposób na spędzenie wieczoru, chociaż mogło by być nas więcej.
Kilka fotek:
i wywiad z Mateuszem Dziubkiem:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz