czwartek, 2 stycznia 2014

Podsumowanie roku 2013 cz.2

Dzisiaj literki od G do L...



G jak GKS Tychy

Sparing z Tyskimi był awizowany przez jednych jako rozliczenie za transfer Adama Imieli, przez drugich jako mecz z okazji 85. rocznicy powstania klubu. Tak czy inaczej klub stanął na wysokości zadania i poinformował skarżyszczan o tym wydarzeniu rozwieszając cztery miliony plakatów, co zaowocowało super frekwencją, Grubo przekraczającą dwieście osób, choć podobno do trzystu trochę brakło. Na boisku było 0:4, ale nie wynik był najważniejszy.

Z perspektywy czasu Tychy okazały się zespołem mocno ogórkowym, trzynaste miejsce w lidze i szesnaście strzelonych bramek. Ale nawet te progi okazały się za wysokie dla Adasia. Szykuje się powrót?



H jak Historia

W latach chudych często wracaliśmy do naszej chlubnej historii. Teraz historia pisze się na naszych oczach. Bycie faworytem przed każdym meczem, zwycięstwa na wyjeździe w Limanowej (drugi raz z rzędu), Tarnowie (to samo) czy u siebie z Koroną, KSZO i Wisłą Kraków, to rzeczy, których nie osiąga się ot, tak po prostu. Do tego trzeba kupy ambicji, umiejętności i piłkarskiego szczęścia. Naprawdę można być dumnym z wyników naszej drużyny. A jeśli już jesteśmy przy H, to pamiętacie Hutnik, jak przerżnął na Rejowie 3:0? Tak to jest, jak się nie ma już ani Zakari Lambo ani sędziego, co gwiżdże karne z kapelusza.



I jak Inspektor



W naszym klubie wszystko może się zdarzyć. Nikt nie wie kto za co odpowiada, skład zarządu to też najpilniej strzeżona tajemnica. Do tego przed meczem z KSZO pojawił się w oświadczeniu klubowym legendarny już Inspektor budowlany, który stwierdził, że kibice z Ostrowca nie wejdą. Kibice weszli, nikomu nic się nie stało, a Inspektor wyszedł na Idiotę. O ile w ogóle kiedykolwiek istniał, bo przed sezonem i pierwszymi meczami jakoś się nie ujawniał. Amatorka.



J jak Janina Libiąż



Jeśli w minionym roku gdzieś nas niemiło wspominali, to przede wszystkim w Libiążu. W dwóch meczach zaaplikowaliśmy im 10 bramek tracąc tylko 3. Oby jak najwięcej zespołów tak nam leżało.



K jak Kapitan



O tym zawodniku mógłbym napisać pod I jak Idol, T jak Talent, R jak Rzut Wolny, L jak Lider. Pod K mógłby też figurować jako Kolega. Ale nikt tak nie mobilizuje drużyny jak Kapitan. Mały, tak trzymaj!



L jak Limanovia



Najlepszy mecz i najlepszy wyjazd zeszłego roku. Taki Granat można oglądać spokojnie zamiast Premier League. A ilu kibiców pojechało wtedy wspierać swój klub w walce o awans? Czy to ważne? Pojechali Ci co mogli, i którym zależało.

c.d.n



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz